[06.01.2007] Combat Area vol.18/Pi B-Bay @ Tlen [BB]

**********************************************************

Foteczki: [link widoczny dla zalogowanych]

30 znośnych obrazków..
o "masie spoczynkowej": m0 = 2.1 MB

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Ad. Kicia- doprawdy miłe zaskoczenie

mk

bry

ja kcialem przeprosic wszystkich z ktorymi juz nie zdazylem sie pozegnac wczoraj, niestety tempo w jakim musialem sie pozbierac do wyjscia nie pozwolilo mi na to.

bibke zaliczam do udanych Smile

ale malo fotek bedzie Razz

Dziękuje za zdjęcia, po raz pierwszy udało mi się coś ściagnać z tego serwera Smile

Impreza przeciętna, dla mnie bez wiekszych rewelacji, byc moze wplynęło na to moje samopoczucie?!
Jak na CA nie przystało - tym razem odwiedziło nas troszke mało ludzi...
A ci którzy byli ( nie mówie o wszystkich!!!) to jakby sie z choinki urwali, w dodatku bedący po konsumpcji mocnych specyfików...

@Kicia - Fajną niespodzianke zrobiłaś, tak podejrzewałam czytając Twój opis na gg Razz

@Wojciech
Dobrze, że chociaż smsa pożegnalengo napisałes!!! Don't worry nasza szkolna milość przetrwa wszystko Twisted Evil

Mam nadzieje, że kreda w 100% zeszła Ci z buzi? hehe Ty to masz pomysły!

@Kenny
Wręcz błagam o zdjęcia......

Dziękuje wszystkim obecnym za obecność Smile

i poświęcone chwile na głębokie rozmowy....

i po imprezie...

na jej temat nie ma co dużo pisać... chyba jeden z najsłabszych Combatów... i nie chodzi mi o szybkość prezentowanych dźwięków, ale o ich jakość Wink

na górze w pełni zadowoliła mnie tylko moja biała orlica z podróży She*shu Very Happy

Boxa set też mi się podobał bardzo- szkoda, ze nie zagrał o innej godzinie... np 2-3 : )
żałuję, ze nie słyszałam solenizanta Sad

ale odbywałam mała podróz wtedy w czasie i przestrzeni Wink

ale i tak jeszcze raz wszystkiego naj Very Happy

reszta - tak se, pan w koszulce adidasa (Isect?) miał ze dwie fajne płyty, które mi się bardzo spodobały - nawet myslałam, ze już gra ktos inny po nim Very Happy

Tomasha i Venoma niestety nie słyszałam =/
nie podobały mi się też pokazy taneczne za djką, obok grających, mam dużą awersję do takich zachowań, lans jak $%^*! bynajmniej ja to tak widzę...

na dole miło pobrzdękał na początku pan Drzazga, potem nieco posłuchałam pana HB, który zagrał bardzo przyjemnie, niemniej chyba jego wczesniejsze oblicze... hehe Wink

imprezę zaliczam do udanych, spotkałam wiele miłych twarzy, które spotkac chciałam, poznałam wiele miłych osób, które poznać chciałam (Kuba, Michał - o Was mowa) Wink

cieszę się bardzo, ze udało mi się tam być Smile

special thx dla Karoliny i jej męża Very Happy

podróz powrotna była mega mocna Very Happy

wszedzie teraz widze cienie białych orłów niskich lotów Very Happy

@ Hal - masz bardzo ładny zegarek Very Happy

@ Jenniferka - dzięki za przysługę Wink

@ Drzazga - no nie, zapomniałeś, ze masz we mnie swojego osobistego paparazzi? znam Twój aparat jak żaden inny! do zob za trzy tygodnie w Zaw. Very Happy

@ Lesar & unsinn - motyw z kartka na dworcu - przemocny. Poczułam się jak w jakims filmie na duzym lotnisku Very Happy

dzięki za podwiezienie Smile

fajnie było Was wszystkich spotkać
pozdrawiam wszystkich !!!!!

oby do następnego Combata Wink

@ kicia - zapomnialem o nim Smile

mialem go w torbie caly czas

@ monika - no oczywiscie, ze przetrwa ! wszystko i wszedzie Smile

!

ogolnie to fajnie bylo was znowu spotkac i pogadac

i prosze o jakies oficjalne gratulacje or sth. NIE WYPILEM WCZORAJ ANI GRAMA ALKO ! Smile

[co prawda nie sam na to wpadlem, ale! ]

No i przyszedł czas na wrażenia... Smile

A więc może zaczne od podróży do... jadąc 50tką z Czechowic dosiadła się do mnie grupa trzech osób... byli lekko zanietrzeźwieni... Smile

jeden z nich co chwile przystawiał mi swoje uszy do moich słóchawek... aby usłyszeć cóż to takiego leci... Razz

nawet odważył się i zapytał czy może posłuchać... a że kultura wymaga tolerancji... więc zezwoliłem na to Smile

Droga od "Prezidenta" to o2 przebiegła bardzo spokojnie... chociaż już o tak wczesnej porze można spotkać nieprzyjemnych osobników...

Teraz klolej na wrażenia muzyczne... i wizualne co do niektórych Very Happy

zaczne od
@SheShu...

bardzo dobry set She Shu !!

Wielkie dzieki dla Tomasha i Venoma ze moglem obchodzic urodziny w tak klimatycznym miejscu jak tlen. Jak dla mnie imprezka bardzo udana,,,,, ale to moze byc spaczone spojrzenie solenizanta Smile

dziekuje wszystkim za przybycie i dziekuje za klimat ktory stworzyliscie. Wszystkim djom dziekuje ze sety. Zdaje sobie sprawe ze klubowicze w o2 sa przyzwyczajeni do ostrych dzwiekow. TYm razem bylo nieco inaczej i to byl prawdziwy test waszej tolerancji Smile

POzdrawiam wszystkich i do zobaczenia !

Dołączył: 08 Lis 2005 Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów

Na tym CA głównie poznawałem uroki baru w Tlenie. Co prawda miałem nie pić ale Keny do tego nie dopuścił (zresztą Jura to wcześniej wykrakoł Very Happy

). Słuchałem tak co drugiego seta i było w sumie przeciętnie (co nie znaczy źle).

Było troche incydentów. Np. Jura pobił Kenego (jak obiecał tak zrobił) a ochroniarze wogóle nie reagowali - toż to skandal Laughing

Keny ma wczorajszy opis na gg wiec kompa jeszcze nie odpalił - on pewnie też jeszcze nie odpalił Twisted Evil

- a co za tym idzie na foty se poczekamy trochę.

Pozdro Wink

więc, według mnie biba była bardzo udana. muszę jednak przyznać, że poprzednio byłem w tlenie bardzo dawno temu Wink

na pewno miłym zaskoczeniem było pojawienie się kici, a także to że nie wyczyściłem parkietu doszczętnie. a patrząc na publikę na dole, była ku temu spora szansa... Wink

najmilej wspominam secisze pana Drzazgi i początek DFX'a, bardzo sympatycznie zagrał też Pi. reszta mi średnio podeszła, bo nie gustuję już w ciężkich brzmieniach Razz

Nie ma za co Daro, zawsze sluze pomoca. Na gorze po SheShu gral Nexy, pozniej Pi i kolejno Insect (pam w koszulce z adidasa), Lament, Tomek i Jurek z tego co dobrze pamietam.

Powiem tak- szalu nie bylo, a to chyba dlatego, ze porzedni CA (z M.V.P) byl byl za dobry i tym razem liczylem na zbyt wiele.

Zaluje, ze tak pozno przybylem bo nie uslyszalem Boxa i pani SheShu, ale wystarczy ze ja zobaczylem hihi i potwierdzam opinie Miusic-off - bardzo ladniutka dziewczynka rachuciachu Very Happy

. Set opowiedzial mi za to Daro i takie tam...hehe (nasza rozmowe to wogole wole ocenzurowac) Very Happy

Solenizant - dobry set, ale jakos tak nic sie nie dzialo, nie porywal mnie poprostu.

Insect - ten set to jakies pomieszanie z poplataniem jak dla mnie. Momentami bardzo szybki mocarne waly, za chwile jakies melodyjne zwolnienie a po nim jakas plyta rodem z WW, dziwnie conieco, nie jestem przezwyczajony do takiego doboru utworow. Mimo tego troche sobie poskakalem.

Co do "tancerki" w czapeczce na didzejce podczas setow Insecta i Lamenta to ja tam nie mam nic przeciwko jesli dj to nie przyszkadza, tymbardziej ze bylo widac ze laska czuje muzyke dosc specyficznie, ale tylko do momentu zanim sie nie zmeczyla, albo zszedl jej drops hehe Very Happy

Tomasz standardowo jak przystalo na Combat- miazga w przenosni i doslownie. To byl wystep, ktory mi sie najbardziej podobal, z tym ze w drugiej polowie to juz musialem sobie usiasc, bo moja noga przypomniala mi o niedawnej kontuzji.

Jurka to juz nie bylem w stanie wysluchac do konca, dlatego sie nie wypowiem. Po jakis 15 min zanim sie rozkrecil, ja udalem sie na spoczynek hehe.

Box z toba to zawsze jest "zajob" Wink

hehe - dzieki i pozdrow sympatyczne kolezanki, ktorym z Jurkiem wkreciliscie srube jak zadko hehe Very Happy

Przede wszystkim dzięki wielkie za imprezkę-Pi słonko żyj nam sto lat, Kicia dodałaś mi skrzydełek hehehheeh
@Music-off hmmmm kurka ta sprawa z prądem wyszła przez straszne nieporozumienie-spadł przedłużacz i ja chciałam pomóc go umieścić tam gdzie był i porobiłam porobiłam przez przypadek-Nexy już wie, przybilismy piataka i jest ok-nastepnym razem on mi wyłączy prąd niespodziewanie hehehhee taką mamay umowę hehheheh