[10.03.2008] AUTECHRE - Galeria Wilson [Katowice]

ale marudzicie
to jest KONCERT
chcesz to przychodzisz, nie to nie-dlaczego kogoś ma interesować co się z Tobą stanie PO? czy organizatorzy innych KONCERTÓW tak robią? nie.
Wink

Maniol - wybierz się choć na jeden koncert rockowy. Koncert zaczyna się ok godz 20 a kończy o 23 i to jest norma. My, ludzie przyzwyczajenie do całonocnego spędzania czasu w klubach nagle jesteśmy zdziwieni. To co dla innych jest normalne, nas może dziwić że koncert tyle trwa.

Polecam zobaczyć timetable chociażby klubu Wiatrak w Zabrzu. Tam chyba jeszcze nikt nie narzekał że koncerty kończą się przed północą. A na koncercie Prodigy jak było? Już nie pamiętacie jak wcześnie się wracało?

no, jak zwal tak zwal Very Happy

OK ok ok, ale wyraźnie było zaznaczone, że to nie impreza, tylko koncert. Artyści zagrają i po koncercie.

OK, ale organizator chyba nie będzie ludzi prowadził za rączkę do domu lub mówił gdzie mają iść po koncercie.

dla mnie ogolnie pieknie bylo Smile

support zdecydowanie dal rade SND zmiazdzyli mi czaszke Very Happy

co do samego wystepu Autechre powiem tak: dobrze bylo, ciezko, mroczno i tak jak mialo byc Very Happy

jednak to co pozostawilo pewien niedosyt to to ze zdecydowanie za krotko panowie zagrali...niecala godzinka to zdecydowanie nie bylo to na co sie nastawilam :/ ale nie narzekam Wink

after w electro rowniez niczego sobie Wink

ogolnie mega pozytywny poniedzialek Very Happy

Jedynie Autechre mi się podobało. Supporty jakieś średnie. Mimo obraz AE zagrali dość dynamicznie, że nawet skakać można było. A i całkowita ciemność dodawała większego mistycyzmu (przy zgaszonym światle komary nie rypały, nawet w marcu hihi), większego skupienia, żadne światełka wtedy nie mrugały po oczach. Pozostał sam zmysł słuchu. Piękne uczucie wyłączyć zbędne zmysły podczas ich występu. Szkoda że nie oddali wazonu Very Happy

Co do afteru - byliśmy gdzieś indziej. Dzięki Teknito za tą opcję. Dzięki PLUSowi za transport. Najlepsze hasło na afterze z motywem noworodkiem w betoniarce. Siata rządzi.

Jedyne co żal, i się powtórzę po Agacie - za krótki (tylko godzina) występ AE. Prawie wszyscy przyjechali właśnie ze względu na nich. Niemniej Kamyk jest zadowolony zarówno z organizacji, jak i miejsca, do którego zawsze będę wracał.

Halo Majkelscy: oddaję głos do studia, czekamy na Waszą relację.

do wszystkich sceptyków: dałabym za ten koncert nawet dwukrotnie większą sumę
do wszystkich krytyków organizacji: wszystko było tak jak być powinno
galeria jest niesamowitym miejscem, jakkolwiek by się koncert nie potoczył, jestem szczęśliwa że ( i to przy takiej okazji) mogłam tam być
autechre..dla mnie ta godzina (nie osądzam czy za krótko) była perfekcyjnym misterium pozwalającym odnaleźć idealny ład wśród chaosu, piękno w brzydocie..poszłam tam bez żadnego nastawienia..niczego nie oczekiwałam, dostałam wszystko. być może również za sprawą totalnej ciemności-chciałabym jej doświadczać częściej na imprezach/koncertach
było tez kilka niesamowitych spotkań
a to co się działo na afterze..powinni tego zabronić Very Happy

dzięki za tyle radości i beztroski!

PS-zdanie wieczoru : ''nawet jak nie mam czegoś we łbie, to muszę to mieć'' Smile