22-02-2008 M.o.M#14 ESSENCE @ classic INQ

[link widoczny dla zalogowanych]

fotki ^^
-> jak ktos chce to moge na serwe wrzucic
no i zapraszam na kolejne odslony M.o.M
hie hie Very Happy

Essence - Jego występ zdecydowanie przerósł nasze oczekiwania , zagrał wyśmienicie...tak dobrze zorganizowanego set-a dawno nie słyszałem , "Maestro" splótł ze sobą kilka stylów , które tak bardzo kochamy Wink

Parkietowe szaleństwo , które nam zafundował na długo będą wspominały osoby przez nas podeptane - za co rzecz jasna przepraszamy - tak po prostu reagujemy Wink

Aha...dla osób zadających pytania typu - "co zeżarłeś" ? "ale Cię nosi" ! "masz niezły towar , odsprzedasz? " ! INFORMUJE IŻ poza alkoholem byłem kompletnie czysty - bierzcie ludzie przykład i narkotyzujcie się muzyką bo to możliwie jedyny , najwspanialszy NARKOTYK !
Panowie grający po Essence - pięknie zaczęliście...cudownie było pobawić się przy tych magicznych dźwiękach , mam jednak pewne zastrzeżenie - po co to Hard Techno na koniec ? Płyty Wam się skończyły ? Fatalnie to wyglądało...zbiegła się grupa osób dla których jedyną z możliwych reakcji na muzykę był dosyć mocno odczuwalny okrzyk "JAZDA"...szkoda , na prawdę szkoda...nie neguję tej muzyki , ale jak sami mieliśmy okazję widzieć...tylko przy niej ludzie zachowywali się w ten sposób , dziwne zakończenie...
Osobiście dziękuję ekipie z Gliwic za miłe towarzystwo , bez Was nie byłoby to samo Wink

Pozdrawiam i do następnego ! Very Happy

Tak dziwnie reagowali ludzie na hardteki w INQ? Widocznie ten klub nie nadaje się publiką na tekkno-punk.

Ha! Teknito dobrze się bawił i od razu został określony mianem narkomana:)

filmiki z występu Essence

http://youtube.com/watch?v=AztechzuXDo

Dołączył: 23 Maj 2007 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów

ogulnie ludzie byli ok tylko jeden dres burak wydzierajacy sie "kokaina" przez ostatnia godzine imprezy byl troche wkurwiajacy ale coz trzeba byc tolerancyjnym dla "inteligentnych inaczej"

Dopóki nie zaczyna bić to niech sobie krzyczy. Oby tylko się nie rozpychał.