[23.11.2007] AMOK, WITTEKIND, GEE, ARCANE @ M25 [Warszawa]

Tradycyjne pytanie tych, którym nie było dane: jak było?

i jak sie udał event ?

Kilka slow ode mnie po tym "techno wpierdol" :

Na plus zdecydowanie:
- moje najblizsze towarzystwo w ktorym mialem okazje przebywac. Trzeba przyznac ze bylo rodzinnie - te tance - WIELKI PLUS!!! Miesnie dostaly spory wycisk... Czuje to i to mi sie podoba.
- podroz w obie strony w tym samym dobrym towarzystwie (mimo iz powrotna byla bardzo meczaca i wszyscy poza mna spali:P )
- poznalem wreszcie osobisci kilka osob ze stolicy ktore od jakiegos czasu znam przez net - bardzo pozytywnie Smile

. Poza tym spotkalem tam sporo starych znajomych z Warszawy i nie tylko.
- muzycznie - hmm tutaj duzo bym mogl napisac. Wiekszosc czasu spedzilem na dolnej sali. Tam byl prawdziwy "wpierdol"... Amok, Agressor i Carlo Da Core to moi faworyci dolnej sali Smile

Pieknie bylo - choc nie dalem rady bawic sie caly czas Smile

... Niebawem bedzie rok odkad ostatni raz bylem na imprezie o takim tempie... kurcze tego mi bylo trzeba. Z gornej sali malo sluchalem - ale wyroznic musze Amoka. Spoko set choc podobno bardzo podobny do tego na Mayday. Amok-a slyszalem juz drugi raz na zywo i oba te sety byly bardzo podobnej konstrukcji... Sporo klasykow dobrego techno nawet z kawalkiem Jeffa Millsa Smile

a na koniec mocniej Smile

- klub M25 (nic dodawac nie trzeba)
- organizacja samej imprezy i praca jaka chlopaki z Ezoteric wykonawali podczas imprezy zasluguje na pochwale! Widzialem ta prace mrowek w mrowisku Smile

Na minus zdecydowanie
- spory % publiki to dla mnie dziwni ludzie... ich powykrzywiane twarze... metne oczy... zachowanie... itp itd. Niestety w tym temacie chyba zawsze bede narzekal... Smile

Oczywiscie trzeba tez pamietac ze gdyby nie Ci ludzie to pewnie impreza z taka obsada by sie nie odbyla (czytaj koszty) i tutaj jestem w stanie zrozumiec organizatorow.
- wydaje mi sie tez ze naglosnienie na obydwu salach moglby by grac nieco inaczej. Na gornej scenie bylo nieco za cicho a na dolnej brakowalo niskich tonow.

Impreze ogolem oceniam jako bardzo dobra. Dziekuje wszystkim z ktorymi mialem okazje potanczyc / porozmawiac...

Pozdrawiam Was!

Jak dla mnie kozacki balecik Smile

Zawiodłem sie na wittekindzie :/ myślałem że pokaże coś więcej...
AMOK pozamiatał całym klubem ... jak na chwile wyszedlem na zewnątrz to myślałem że szyby sie sypią!! Tomash Gee też ładnie Smile

Ogólnie impreza na duży + warto było zapłacić 30 za wjazd Smile

trochę zdjęć ode mnie => [link widoczny dla zalogowanych]

+ Amok: http://www.youtube.com/watch?v=vk1vv8UAai4

impreza pierwsza klasa BRAWO EZOTERIC - pełen profesjonalizm! M25 miażdży!

edit:

odbiegając od TMM

wiesz dla mnie to tu nie chodzi wcale o 'przypadkowość'... przypadkowość nie jest zła... bo ja przez przypadek mogę znaleźć się na imprezie hc, a ktoś inny, kto wygląda na 'przypadkowego" może na takie imprezy jeździć cały czas i słuchać tej muzyki...

dla mnie to tu chodzi tylko i wyłącznie o kulturę zabawy i umiejętność obcowania z innymi... co sie tyczu obu stron... bo jeśli ktoś przypadkowy przyjdzie na imprezę i widać, że dobrze się bawi i czuje muzykę, której np nie znał wcześniej to co w tym złego? o to chodzi, to jest w tym właśnie piękne!

to temat rzeka... obserwując opinie na forach o różnych imprezach czasami naprawdę zastanawiam się o co chodzi co poniektórym ludziom, którzy piszą "było za dużo przypadkowych osób, prawie sami dresiarze" dla niektórych osoba, która nie ma glanów, dredów/irokeza kolczyków na twarzy/tatuaży, t-shirta czarnego z białym nadrukiem i moro spodni już jest dresiwem... to są właśnie stereotypy... z którymi trzeba walczyć...

co do imprezy w Łodzi... wszystko jest możliwe... ale myślę, że i tak muzyka zrobiła swoje, wielkość klubu pewnie też... a ktoś "przypadkowy" zawsze mógł się tam znaleźć, a dlaczego tak naprawdę nie przyszedł? nie wiem...

Przypadkowi - to tacy ktorzy nie czuja muzyki... nie interesuje ich muzyka. Sa we wlasnym swiecie... Niestety czesto ich ciala krzywia sie ale nie z powodu muzyki. Tutaj nie chodzi o wyglad czy ubior... lecz o podejscie do imprezy i samej muzyki. Generalnie ktos jesli idzie na taka a nie inna impreze to chyba cos go tam przyciaga. W moim przypadku to jest muzyka... a tacy ludzie chodza gdziekolwiek... byle wpasc w swoj stan.

Piekne jest to kiedy ktos przypadkowy (w innym sensie niz napisalem) trafia na taka impreze i ta impreza go wciaga - dobrze sie bawi itp... To zupelnie co innego. Przyklad Satiny Smile

http://www.amortyzator.fora.pl/mozg-pelny,15/jak-dlugo-sluchasz-elektronicznej-muzy,1912-30.html
Kazdy inaczej trafil na taka impreze. Niektorzy przypadkowo a inni bardziej swiadomie. Ja bedac na pierwszej swojej imprezie wiedzialem juz czym jest techno... wiedzialem po co tam jestem Smile

Temat rzeka... ale mnie wiecej tak to rozumiem.

Patrząc od strony frekwencji to impreza udana. Patrząc po opiniach i komentarzach to impreza udana. Patrząc po odczuciach gości z zagranicy to impreza udana. Patrząc od "strony organizacyjnej" to impreza już mniej udana. Główne przeszkody w dograniu wszystkiego do końca to braki czasowe, zakorkowana piątkowa Warszawa oraz kilka nerwowych sytuacji...

Muzycznie nie oceniam bo mało słuchałem, więcej czasu spędziłem w samochodzie i przy rozwiązywaniu najróżniejszych problemów.

Tematu niektórych bywalców tych imprez też nie chcę poruszać, bo jak będzie to było wiadome od początku i nie da się tego uniknąć przy "takich" imprezach u nas w mieście...

Potężną pracę wykonała ekipa Fucking Brigade za co im bardzo dziękuję...

Dziękuję także wszystkim innym djom oraz wszystkim osobom przybyłym do M25 tej nocy - zrobiliśmy wszystko aby było jak najlepiej - może było dobrze ale zapewniam, że mogło być o wiele lepiej...

Przepraszam najmocniej wszytskich tych, z którymi miałem porozmawiać a tego nie zrobiłem - niestety trochę za dużo było do ogarnięcia.

Komputery nagrywające sety były podłączone na obydwu scenach - niestety nie nagrało się nic. Kompletnie nie mogę sobie wytłumaczyć, dlaczego z wszystkich imperz jakie do tej pory zorganizowaliśmy mamy sety tylko z jednej z nich. W zamian mamy 3 godziny filmu w dobrej jakości, który był nagrywany podczas tej imprezy...

Dziękuję całej ekipie Ezoteric jak i wszystkim osobom, które jakoś się przyczyniły do organizacji...

Pozdrawiam