[SET] Venom - Live @ Kompresor Katowice 17.11.2007

Hmmm...nie wątpię , że grając nieco wolniejsze dźwięki (choć niekoniecznie lżejsze) miałbyś czuć się kimś innym , zawsze wszechobecny Venom będzie brał w tym udział - błędne myślenie . Może źle przedstawiłem postać rzeczy...inny alias niekoniecznie musi (może) wchodzić w grę...bo tak właściwie zbędne nazewnictwo nikomu nie jest potrzebne (w produkcji jest to postrzegane zupełnie inaczej) , ale rozmawiamy o graniu.
Właściwie , to dla mnie miłym zaskoczeniem bywają sety , autorstwa Twojej osoby , tego typu...gdyby był inny alias - wiedziałbym z góry czego można się spodziewać Wink

Venom to Venom jak napisałeś i ja spierać się z tym nie będę...

Wybacz, ze nie pisalem nic wczesniej ani rowniez teraz nie napisze. Tak jak pare miesiecy temu znowu zrobil mi sie czyrak w uchu i jestem prawie ze gluchy na nie. Nie moge oceniac seta z jednego ucha :/
Samo sluchanie na jedno ucho nie sprawia frajdy. Sam bol w tym przeszkadza.

Dołączył: 16 Lut 2006 Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów

Venom, jak dla mnie set wypass! Synek, ino tak dalyj Smile

a czy My sie znamy?

Dołączył: 16 Lut 2006 Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów

słucham tego secika juz po raz kolejny i dalej sie nim nacieszyc nie moge.... wspanialy.... Smile

Przeszlo mi i koncze sluchac..bardzo dobrze ze zagrales takie subtelne mile, wolniejsze dzwieki..dla mojego wracajacego do zdrowia ucha to dobre przygotowanie na to co je czeka :}
Momentami ale rzadko..chyba ze 2 razy troche monotonne dla mnie sie zrobilo ale wiadomo, ja rzadko slucham czegos wolniejszego ale czasem warto =- naprawde.
Dziekuje za mile spedzony czas :}

Monotonia - to jest czasem wlasnie to do czego daze w setach...

Dziekuje za komentarz Smile