wywiad z Dominikiem Mullerem

Kamyk ja już nie mogę jak czytam niektóre twoje wywody...po prostu brak mi słów ... jak możesz mówić o mass mediach i o techno w tym samym czasie. Ej stary ty tutaj najnormalniej w świecie piszesz o tym że potrzebna jest KOMERCJALIZACJA tej muzyki ? W głowę się ostatnio uderzyłeś ?

Jak mogę mówić o mass mediach i o techno w tym samym czasie?
Pierwszy z brzegu przykład - http://www.amortyzator.fora.pl/produkcja,10/kompilacja-technoparty-szansa-dla-mlodych-producentow,1308.html

Nie piszę że komercjalizacja jest potrzebna, gdyż ta kwestia jest indywidualnym wyborem artysty, zresztą nie widzę w tym niczego co mogłoby sprawiać oburzenie.

Kamyk >>> średnio chce mi się dyskutować z kimś kto do muzyki ma takie podejście, nie rozumiesz tego, nigdy nie rozumiałeś - temu też zawsze gdzie się pojawisz każdy ma na Ciebie piane. Dziwne ? Nie bardzo.
Zostań tam gdzie Twoje miejsce - czyli na super fajnym portalu GERY.PL i pogadaj przy okazji z ziomkami z FTB.PL ... tam jest pełen profesjonalizm, duża kasa...a tego w sumie szukasz nie ?

PS

A ten pierwszy z brzegu przykład to tak na żarty dałeś ?

nie sadze zeby kamyk mowil o komercjonowaniu tego dzwieku...
jezeli to chyba chodzi o to ze to co media nazywaja techno, nie ma z tym dzwiekiem absolutnie nic wspolnego... tak zreszta samo jezeli zucisz chaslo hip hop... co pierwsze wpada na mysl? 50cent, eminem, beyonce... i tym podobne dziadowstwo... a ludzie tacy jak kool keith, del, cage, mf grimm to ludzie o ktorych nie ma nikt pojecia... i to, tak samo dziala w muzyce elektronicznej... dopoki ludzie beda mysleli o muzyce techno tak jak media ja prezentuja, to zawsze bedzie to opinia bazowana glownie na gownie... na muzyce z reglam samochodowych albo pokazow mody lub innych tym podobnych bzdurach..

tutaj nie zgodze sie z tym co mowisz ze to chodzi o tak zwany "self image" czyli jak sie prezentujesz... bo bedac djem nie chodzi o to jak sam siebie prezentujesz a o to jak prezentujesz muzyke nagrana przez kogos innego... przeciez jak grasz to zadko kiedy zestaw jest tak zrobiony gdzie ludzie maja szanse cie zobaczyc... chyba ze mowisz o tym jak naprzyklad dam przyklad na sobie - mowie to co mam na mysli na jakim kolwiek forum nie wazne co i jak o tym ktos pomysli... ale to juz jest zupelnie co innego... bo to tez zalezy od kontekstu...

hemmorrhage - nie chcial bys miec mozliwosci gdzie wlaczasz radio jak jedziesz samochodem, czy jak siedzisz w domu, i to nie internetowe radio ale normalne, no i nagle slyszysz speedcore, czy hardcore albo breakcore?
to przeciez piekne by bylo.. no i oczywiscie wiecej ludzi by wiedzialo o tym, i ludziom horyzonty muzyczne napewno by sie poszezyly...
dla mnie nie jest to komercha, a po prostu cos co powinno byc normalne... no bo jak gramy disco polo w radiu, pop, dancehall, house itp zeczy .. no to dlaczego nie speedcore?
maly popyt jest jedna przyczyna - wiec sponsorow by nie bylo a radio stacja to nie jest cos co bez sponsorow sie utrzyma ..
w new jersey (stanie w ktorym mieszkam) jest jedna stacja radiowa ktora raz na jakis czas gra takie nuty... [link widoczny dla zalogowanych]
no i graja tez milion innych zeczy... jak oni sie utrzymuja? jest to niepodlegla studencka stacja radiowa ktora utrzymuje sie juz od lat ze skladek... .. . czy bylo to w Polsce mozliwe? nie wiem.. nie mam pojecia...
a sprobowal ktos juz kiedys?

Amok >>> Wiesz, nie chce tego o czym napisałeś, bo niestety ale wszystko co wychodzi na powierzchnie - się po prostu szmaci...temu tez boje się tego bardzo...bo wystarczy choćby spojrzeć na to co się stał oz "hc" w holandii ... wszystko co ma być powszechne - musi wcześniej być "wtłoczone w formę"...formę przystępną dla każdego...

To o czym mówisz było by piękne, ale wydaje mi się że możliwe nie jest.

I denerwuje mnie jak ktoś do tej muzyki przyczepia etykietkę biznesu...podchodzi do Tego nie z uczuciem tylko z $$$ w oczach...

Prawda pewnie jak zwykle lezy gdzies posrodku...

Amok >>> ale ja naprawdę, nie mam nic do ludzi którzy robią to co kochają, i PRZY OKAZJI mają z tego kasę - twój przykład ze Spiral Tribe - w pełni rozumiem, popieram i się z tym zgadzam.
Po prostu nie mogę znieść jeśli ktoś zaczyna robić muzykę/przedstawiać ją w formie setów tylko dla kasy. Podobnie jak nienawidzę kiedy coś co powinno trafiać do tych którzy szukają tego co nimi "rusza", zostaje zmienione w jedną wielką komercyjną papkę - tylko po to aby było przyswajalne dla większej liczby ludzi - a przez to przynosiło większe dochody. Z tym wiąże się także zbyt profesjonalne podejście do muzy - co równa się z totalnym brakiem spontaniczności - a to równa się z zabiciem jej ducha, potraktowaniem muzyki tylko materialnie bez żadnych emocji i spirytualizmu.

No racja, ale spójrz np. na Bjork czy podobnych artystów. Oni chyba raczej nie wykonują przyswajalnej muzyki Smile